3 dzień wyzwania
Pobudka o 5
Obudziłem się o 4:30 bez budzika trzęsąc się z zimna. Spanie pod cieniutkim kocem przy otwartym oknie było złym pomysłem. Wczoraj było dużo cieplej. Na dworze tylko 8-9° C.
Początkowo chciałem ulec pokusie, wyciągnąć pierzynkę i poleżeć pół godziny, które mi pozostało do 5. Każdy, kto chociaż raz zaspał do pracy, wie jak takie „dosypianie” potrafi być zdradliwe.
3 dzień wyzwania i spałem łącznie 14 godzin. Zdecydowanie za mało. Słyszałem o osobach którym wystarczały 2 godziny snu w ciągu doby. Ja się do nich nie zaliczam. Pomyślcie sobie, ile można by więcej zrobić, gdyby sen nie zajmował 1/3 życia.
Jazda na rowerze
Ciekawe jak rower przetrwał wczorajszą paskudną pogodę. Gdy byłem 3 lata temu na 8 dniowej wyprawie rowerowej, przeszedł pozytywnie chrzest bojowy. Bardziej o siebie powinienem się martwić.
Do przejechania mam około 20 km. Na Google maps pokazuje, że zajmie mi to godzinę. Wątpię 🙂
Zimno w ręce i głowę. Od wiatru nieprzyjemny ból w uszach. Musze na wszelki wypadek wozić w plecaku czapkę i rękawiczki. Zdecydowanie poprawiłyby komfort.
Cała wyprawa zajęła mi około 1,5 h. Pod koniec czułem dość spore zmęczenie. Zakwasów w dalszym ciągu nie ma. Po powrocie do domu wskoczyłem do ciepłego łóżka i zrobiłem godzinną drzemkę. Trzeba jakoś funkcjonować, a nie tylko ziewać.
Zwiedzanie okolic
Co nie udało się wczoraj, próbuje dzisiaj. Cel kamieniołom Jaworznia! Jeden z najładniejszych kamieniołomów w województwie świętokrzyskim.
W połowie drogi zacząłem mieć wątpliwości, czy jest sens tam jechać. Mgła ograniczyła pole widzenia do około 100 metrów. Na szczęście spowodowane to było ukształtowaniem terenu. 2 kilometry dalej, już przy kamieniołomie przejrzystość powietrza była idealna.
Więcej zdjęć tego niesamowitego kamieniołomu znajdziecie na ktobyl.pl
Miesiąc z pisaniem
Zadanie wykonane (napisałem 100 razy „Nie będę spał pod cieniutkim kocykiem :)”.
Czytanie przed snem
Postanowiłem zmienić książkę. „Świat bez końca” Kena Folleta za bardzo absorbuje moją uwagę.
Dzisiaj testuje „Zdobycie Bieguna Południowego” Roalda Amundsena. Fabuła nie powinna być zbytnio rozbudowana:) Może to źle zabrzmi, ale zawsze fajnie mi się usypiało słuchając, czytając lub oglądając jak ktoś marznie. Bardziej docenia się wtedy ciepło swojego łóżka i jakoś tak przyjemniej się robi i oczy same się zamykają.
Alternatywą jest „Zima w Dolinie Muminków” przy tym już na 200% szybko usnę 🙂
- 10 000 kroków dziennie
- 30 nocy pod gołym niebem
- 40 minutowe drzemki relaksacyjne
- 52 książki rocznie
- 6 godzin jedzenia w ciągu doby
- Aerobiczna 6 Weidera
- Bezinteresowna pomoc
- Brzuszki
- Codzienna medytacja
- Codzienne bieganie
- Czytanie na głos
- Czytanie przed snem
- Ćwiczenie dykcji
- Ćwiczenie mięśni twarzy
- Deska - 30 dni
- Dieta bez cukru
- Dieta keto
- Jazda na rowerze
- Jednodniowa głodówka w tygodniu
- Masaż oczu
- Miesiąc bez alkoholu
- Miesiąc bez Facebooka
- Miesiąc bez fast foodów
- Miesiąc bez kawy
- Miesiąc bez papierosa
- Miesiąc bez przeglądania się w lustrze
- Miesiąc bez przeklinania
- Miesiąc bez telewizora
- Miesiąc dziękowania
- Miesiąc uśmiechania
- Miesiąc z egzotycznym jedzeniem
- Miesiąc z owocami
- Miesiąc z pisaniem
- Miesiąc zdobywania wiedzy
- Nauka angielskich słówek
- Nauka gotowania
- Nauka języka obcego podczas snu
- Nauka rysowania
- Nauka rzeźbienia
- Nauka tańca
- Nauka używania sztućców
- Nawadnianie organizmu
- Oczyszczanie organizmu ziołami
- Odchudzanie bez diety
- Ostatni posiłek o 18
- Oszczędzanie
- Pobudka o 5
- Podciąganie się na drążku
- Pompki
- Poranek z kurkumą, cytryną i pieprzem
- Prawidłowa postawa
- Przeżyć miesiąc za 10 zł dziennie
- Przysiady
- Szpagat
- Trening koncentracji
- Trening P90x
- Trening podzielności uwagi
- Walka z kurzem
- Walka z łysieniem
- Walka z nieśmiałością
- Z kamykiem na szczyt
- Zimne prysznice
- Zwiedzanie okolic
- Żucie gumy