5 dzień wyzwania grafika

5 dzień wyzwania

6 września 2019

Pobudka o 5

Wstałem o 4:30, bez pomocy budzika, po 7 godzinach snu. Zimne piwko po ciężkim dniu pomogło mi wczoraj szybko zasnąć.

Dopiero 5 dzień wyzwania, a mam wrażenie, jak bym wstawał rano i jeździł na rowerze od tygodni. Jest to bardzo dobry sposób na zmianę postrzegania czasu. Codzienne odwiedzanie ciekawych miejsc, pomaga wyjść z codziennej rutyny. Każdy dzień na swój sposób jest wyjątkowy i zapada w pamięć.

Jazda na rowerze

Godzina wyjazdu: 08:00

Temperatura: 14° C

Wiatr: 12 km/h

Ciśnienie: 1020 hPa

Zmieniłem taktykę. Dzień zaczynam od kubka gorącej kawy i lekkiego śniadania. O 6 na rower jest już trochę za zimno. Wyzwanie wyzwaniem, ale nie chce traktować tego jako karę, tylko jako przyjemność. Dzisiaj ruszam w drogę po 7.

Rower wyregulowany. Mam nadzieje, że wszystkie śrubki dobrze dokręciłem i nie rozleci się na pierwszym zakręcie 🙂

Trochę się zasiedziałem. Na rower wsiadłem dopiero o 8. Powiem Wam, że z tych wszystkich dni wyzwania, dzisiaj jechało mi się najprzyjemniej. Pokonałem kilka stromych podjazdów (jak na moje możliwości), czułem ból w nogach, ale nie taki, że najchętniej rzucił bym rower do rowu i wrócił autobusem. Czułem pieczenie w mięśniach, ale wiedziałem że dam radę i to mi dawało wielką satysfakcję.

Przejechałem 26 km w 1,5h wliczając w to czas na zrobienie zdjęć. Czułem się na siłach żeby jechać dalej. Kto wie, może jutro poprawię ten wynik. Mam nadzieję, że po wygranej Polaków usnę zadowolony i porządnie się wyśpię.

Zwiedzanie okolic

Moim celem głównym na dzisiaj był Pałac Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim.

Jak to już u mnie bywa wolę nadrobić parę kilometrów, ale pojechać fajną i w miarę bezpieczną trasą. Wracając trochę się śpieszyłem, stąd najkrótsza droga, której nie polecam. Mocno pod górkę i duży ruch.

Na mapie niebieską linią zaznaczyłem alternatywną drogę powrotną, która początkowo planowałem wracać. Jak jest sucho, można bez problemu nią przejechać i przy okazji zobaczyć miejsca, które zwiedziłem wczoraj.

Miałem też pokazać Wam jeden kamieniołom, który mijałem, ale nie starczyło czasu. Zainteresowanych jak wygląda zapraszam na ktobyl.pl/kamieniolom-szczukowskie-gorki-ciekawostki

Co do samego pałacu… Ostatnio byłem tu ze 2 lata temu. Wiele się nie zmieniło. Klimat jest, ale szkoda że tak brudno.

Dużo zdjęć z przed 2 lat, opis i ciekawostki możecie zobaczyć na: ktobyl.pl/pałac-tarlow-w-piekoszowie-ciekawostki

Miesiąc z pisaniem

Zdecydowałem się przerwać „Miesiąc z pisaniem”. Doszedłem do wniosku, że jest to część mojej pracy i nie mogę traktować tego jako wyzwanie.

Czytanie przed snem

Chwilę poczytałem, ale za krótko, żeby można było to zaliczyć. Było już bardzo późno i chciałem jak najszybciej usnąć. Do 5 pozostało mi tylko 3 godziny snu.